Czy fan może zorganizować Koncert ?

Mam pytanie do zespołu. Czy jeżeli fan załątwiłby lokal na koncert czy była by możliwośc żebyście przyjechali ?? Jeżeli jest coś jeszcze co trzeba załatwić to napiszcie Smile

Tak ja tęż chciałam się o to spytać...
Tylko że moje miasto to takie małe bardzo...
Jest jakaś szansa?? Very Happy

Wysłany: Śro 14:36, 15 Mar 2006

Kinga napisał:

Tak ja tęż chciałam się o to spytać...
Tylko że moje miasto to takie małe bardzo...
Jest jakaś szansa?? Very Happy

Spoko, jak jesteś z Jawora to uda Ci się pewnie zorganizować koncert Radical News Wink

Zawsze coś Wink

Chyba, że nie jesteś z tego samego Jawora co chłopaki Rolling Eyes

Jeśli tak, to co tam u nich słychać? dawno nie koncertowali, nie wydali też nic nowego. Coś wiesz Question

Wysłany: Pon 17:30, 20 Mar 2006

Taa, z tego Jawora jestem:D
A cos mi się zdaje że grali w Jaworze ale pewna nie jestem...
A osobiście ich nie znam także niewiele wiem...

Wysłany: Pon 19:48, 20 Mar 2006

hejka-tu dudzic z bladych-no pewnie ze mozecie zorganizowac koncert bladych w waszych miastach.wczesniej piszcie na maila [link widoczny dla zalogowanych](trzeba uzgodnic co i jak).pozdrawiam

Wysłany: Czw 20:08, 30 Mar 2006

Coś może podpowiem ze sprawdzonej praktyki:)

Taki koncert to często zbyt duży zakres zadań i tematów do załatwienia jak dla jednego fana. Nawet jeżeli ma się znajomego właściciela knajpy muzycznej, to nie jest łatwo, bo koszty przyjazdu kapeli są często zbyt wysokie, żeby sprzedanym piwem to zrekompensować. Trzeba by znaleźć sponsorów, a to już nie taka prosta sprawa.
Ale jest lepszy sposób, sprawdzony, i skuteczny w dłuższym okresie czasu, rzedu roku czy nawet paru lat Smile

Nie ma się co śmiać... za rok mógłby być wysyp propozycji koncertowcyh dla Bladych taki, że nie byliby w stanie czasowo wydolić.

Po pierwsze: trzeba w swoim mieście lub gminie, w urzędzie, dowiedzieć się o namiary do człowieka lub wydziału od spraw rozrywki, kultury i sztuki. W różnych urzędach jest róznie, w mniejszych czasem jeden człowiek "zajmujący się tematem", w wiekszych miastach wydziały w urzędzie miejskim, powiatowym, albo kilka czy kilkanaście domów kultury, jednostek podległych miastu które takie rzeczy robią i dostają na to kasę. Może się też tym zajmować Ośrodek Sportu i Rekreacji, albo jeszcze inna miejska instytucja. Każdy budżet samorządowy przewiduje środki na organizację imprez kulturalno-rozrywkowych. Tej kasy jest sporo do wykorzystania, z różnych pul, na przykład z obowiązkowych odpisów na fundusze antyalkoholowe czy nie wiem tam jakie jeszcze. Dobre też mogą być imprezy partyjne czy związkowe (np. festyn SLD z okazji 1 maja, obchody 25-lecia Solidarności, imrezy z okazji świąt narodowych, np 3 maja itp.). Warto dotrzeć do lokalnych działaczy partyjnych albo związkowych. Niekoniecznie zaraz do posłów czy senatorów, ale raczej do szefów miejskich czy gminnych, albo do działów socjalnych lub szefów związków w co większych zakładach pracy. Tam wszędzie siedzą ludzie na etatach, i jednym z ich głównym zadań jest nic innego jak "wykazywanie się przed społeczeństwem" różnoraką działalnością na rzecz społeczności. Cześc z nich pewnie tylko grzeje stołki, ale na pewno są i tacy co chętnie by podziałali, jakby im pomysł podsunąc i pokazac własne zaangażowanie w temat.
Z tych wszystkich funduszy można, a nawet jest wskazane, organizować imprezy dla młodzieży. Kwestia tylko w tym, żeby było udokumentowane "zainteresowanie społeczne" zorganizowaniem danej imprezy, w tym przypadku koncertu Bladych Loków. Szczególnie w samorządzie terytorialnym człowiekowi decydującemu o zapraszaniu takiego czy innego wykonawcy trudno jest robić po swojemu jeżeli ma petycje od lokalnej młodzieży dotyczącą zorganizowania konkretnej imprezy. Mówiąc prościej: jeżeli chce zorganizowac koncert (a kilka w roku i tak pewnie zorganizuje) - to trudno mu będzie olać stos podań na pismie leżących na biurku, i zaprosić Mandarynę o która nikt nie zabiega. Jeżeli już, to zaprosi i Blade, i Mandarynę Wink

Ale w praktyce to wymaga od fanów co najmniej: zebrania się w kilka osób, dowiedzenia się do kogo uderzać, dostania się do tej osoby na rozmowę i dowiedzenia się jak te sprawy wyglądają w konkretnym przypadku. Napisania kilku próśb, podań, petycji, czy czegokolwiek na piśmie, bo to często ma dla urzędników znaczenie (muszą się wykazac przed zwierzchnikami, radą miasta itp.). Pozbierać jak najwięcej podpisów pod taką petycją wśród znajomych zainteresowanych koncertem (dużo popierających koncert daje również organizatorowi komfort, że nie będzie klapy z powodu braku publiczności). Potem dzwonić, mailować, dowiadywac się osobiście co chwilę, aż do znudzenia. Przydałoby się co najmniej kilka osób mocno zaangażowanych a nie jedna, żeby ciągle inni pytali. Mają wtedy przewagę psychiczną nad odpowiadającym ciagle na te same pytania co pare dni, gdy oni spokojnie pytają na przykład co miesiąc ta sama osoba. Ale jak takich osób jest 15, to ktoś musi odpowiadać tym osobom średnio co 2 dni Smile

Nikt tego nie wytrzyma;) Tym bardziej, że młodziezy z buta traktować nie wypada, bo nie wiadomo komu się taki młody człowiek może poskarżyć, ani nie wiadomo jakie stare znajomości mają jego rodzice Wink

Z praktyki: jedna odpowiednio zdeterminowana osoba jest w stanie załatwić w ten sposób koncert w ciągu roku - półtora, pod warunkiem, ze kapela grana jest w jakichś mediach (sam Wojewódzki to może być za mało, przydałoby się "No pasaran" grane w normalnym czasie w którejś z dużych rozgłosni radiowych). Wcześniej przeważnie się nie da, bo planowanie budżetu jest z dużym wyprzedzeniam. I po prostu taki organizator musi przewidzieć organizację koncertu w swoich planach na najbliższy rok. Takie plany nieraz muszą zatwierdzać kolejni urzędnicy, kolejne szczeble, rady miejskie czy powiatowe itd. itp. i to może potrwać. Ale jeśli fanom bardzo zależy, to są w stanie doprowadzić do koncertu Smile

Najtrudniej będzie przekonać organizatora, że faktycznie młodzież w sporej ilości jest zainteresowana koncertem właśnie tej kapeli. Bo nie czarujmy się.... zaproszenie na koncert Dody choć 20 razy droższe - to wzbudzi zainteresowanie 100 razy więcej osób... Bez żadnego ryzyka dla organizatora.
Nie mam pojęcia jak to zrobić, żeby w ramach miasta czy gminy wzbudzić u ludzi wystarczajaco duże zainteresowanie koncertem Bladych Loków, żeby sie nie okazało, że przyszło na koncert 5 fanów + 15 przypadkowych słuchaczy... i tu jest problem. Ale może coś wymyslicie Smile

Powodzenia:)

Jak ktoś zorganizuje koncert na Górnym Śląsku, to też na pewno się wybiorę Smile

Wysłany: Czw 20:31, 30 Mar 2006

Podsumowanie powyższego posta:

PUNK - BUNT NA USŁUGACH SYSTEMU Wink

Poważniej mówiąc natomiast to póki co Blade nie określiły się jakie są ich warunki jeśli chodzi o kasę i wymagania sprzętowe/lokalowe itp.

Wysłany: Czw 20:49, 30 Mar 2006

No i o tym pewnie nie będą rozmawiać z fanami na forum.
Pewnie dałoby się raz czy dwa zagrać za piwo i zwrot kosztów gdyby widzieli w tym sens promocyjny, albo w zaprzyjaźnionej knajpie gdzie mają pewność, że ludzie na nich czekają.
Ale na dłuższą metę o konkretach dotyczących warunków jest sens rozmawiać dopiero z ludźmi, którzy mogą cokolwiek zorganizować.
W praktyce kapela powinna się kontaktować bezpośrednio z organizatorem, a fan może co najwyżej przekazac namiary obu stronom i poprosić kogo trzeba o chęć do działania Wink

Wysłany: Czw 20:59, 30 Mar 2006

Chyba wiekszosc z was nie zdaje sobie w pełni sprawy jak trudno jest zrobic koncert. Do tego trzeba miec kilka osob na mase chetnych do współpracy i klub(chyba to jest najłatwiejsze). Klub tez musi sie w to zangazowac poważnie. I warto miec kogos kto sie organizacja koncertów zajmuje.

Wiec nie jest to łatwe ale nikt nie mowie ze nie mozliwe.
Do odwarznych świat należy(po noć)

buehe

przypomniało mi sie jak kumpel opowiadał kiedy jego ziomiek z wawy organizował koncert the exploited.Wielcy pankowcy zażadali tyle kasy że po koncercie musiał spzredać samochód zeby długi pospłacać z koncertu.Od tego czasu mam średnie wspomnienia z organizacji koncertów Razz

wole to zostawić profesjonalista Razz

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Telemach napisał:

Wielcy pankowcy zażadali tyle kasy że po koncercie musiał spzredać samochód zeby długi pospłacać z koncertu.Od tego czasu mam średnie wspomnienia z organizacji koncertów Razz

wole to zostawić profesjonalista Razz

Profesjonalistom, którzy profesjonalnie wyprzedają swoje samochody w razie potrzeby ? Wink

Chciałem skromnie zauważyć, że dział Koncerty został mocno odchudzony i wykasowano zeń wszelkie sugestie dotyczące miast w których chcielibyśmy aby zagrały Blade. Czyżby zespół nie był zainteresowany informacją o miastach, gdzie jest zainteresowanie ich koncertem Question

Przypomina mi się taka kartka, która wisi w poznańskim pubie 'U Bazyla'. Jest na niej napis: muzyczne życzenia klientów mamy głęboko w dupie.

Tutaj powinni powiesić coś w rodzaju: koncertowe życzenia mamy głęboko w dupie. Wink

Mati napisał:

Profesjonalistom, którzy profesjonalnie wyprzedają swoje samochody w razie potrzeby ? Wink

A kto powiedział ze to był profesjonalista Razz

przeliczył sie chłopak i szkoda go troche.

"Nie zaglądaj do kieliszka bo zobaczysz Bazyliszka".. troche punkowych koncertów sie tam odbywa, aczkolwiek nigdy nie byłam "u bazyla" Smile

to nie moge sie wypowiadac, na pewno zahaczę jak bede w Poznaniu Razz

a tekst o dupie ,..no tak, zasada klient nasz pan juz nie obowiązuje Razz

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 388 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zielona napisał:

"Nie zaglądaj do kieliszka bo zobaczysz Bazyliszka".. troche punkowych koncertów sie tam odbywa, aczkolwiek nigdy nie byłam "u bazyla" Smile

Wiele nie straciłaś, bo to knajpa z rodzaju 'jesteś prawdziwym undergroundowcem to musisz tu przychodzić' - czyli policytujmy się kto tu jest bardziej klimaciarski i kto słucha najbardziej ekstremalnej muzy.
Jednym słowem melina dla dzieciaków. Chodzę tam tylko na koncerty, przesiadywanie w tym miejscu wieczorami i inne zabawy z tym związane zostawiam zbuntowanym małolatom.
A i miejsca na koncerty w Poznaniu znam przyjemniejsze. Więc jak mogę to do Bazyla nie trafiam Smile

Mam nadzieję, że Blade wybiorą inne miejsce na swój koncert jeśli już pokuszą się o występ w Poznaniu.

Mati napisał:

Chciałem skromnie zauważyć, że dział Koncerty został mocno odchudzony i wykasowano zeń wszelkie sugestie dotyczące miast w których chcielibyśmy aby zagrały Blade. Czyżby zespół nie był zainteresowany informacją o miastach, gdzie jest zainteresowanie ich koncertem Question

Przypomina mi się taka kartka, która wisi w poznańskim pubie 'U Bazyla'. Jest na niej napis: muzyczne życzenia klientów mamy głęboko w dupie.

Tutaj powinni powiesić coś w rodzaju: koncertowe życzenia mamy głęboko w dupie. Wink

Odchudzony i odchudzony przeze mnie.. bo w tym dziale zrobił sie chaos.. i nie sądze aby ta litania miast jaka tam byla miała duży wpływ na to gdzie Blade zagrają.. bo przecież za 2-3 miesiące byłyby tam wypisane wszystkie większe miasta w Polsce.. już prawie tak było.. więc jaki to miałoby sens.. a informacje i wrażenia z koncertów które naprawdę się odbyły gdzieś ginełyby w gąszczu kolejnych miast i kolejnych postów w stylu.. "nie zapominajcie o Trzebinii", "Musicie zagrać w Bydgoszczy", "Radom czeka" itd itd..

A z tym "Koncertowe życzenia mamy głęboko w dupie." to bez przesady..